>Ten post miał być dodany w listopadzie 2012r. ale się nie udało XD Jakoś wyszło, że zgubiły nam się zdjęcia....
A, że mamy dzisiaj dodać post, a nie wiemy jaki, to mój genialny musk wyciąga tą notkę z kopi roboczych ;P
****
W piątek (któregoś tam listopada) poszłyśmy na pizzę, z okazji urodzin Miśki. To już taka nasza tradycja ^^
Zanim weszłyśmy do lokalu musiało się coś stać. I pomijając fakt, żę Miśka się zapewne zemści :* to powiem, że wdepnęła w (....). Później tym samym butem chciała kopać Niellę pod stołem. >.<
Zanim weszłyśmy do lokalu musiało się coś stać. I pomijając fakt, żę Miśka się zapewne zemści :* to powiem, że wdepnęła w (....). Później tym samym butem chciała kopać Niellę pod stołem. >.<
Świetny blog i fajne tło :*
OdpowiedzUsuńOby tak dalej. ;)
Również obserwuję. :)
Fajną miałyście przygodę. Pewnie nie zrobiło e się miło jak dostała tym butem.. ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Może obserwacja za obserwację? ;) Ja już!
http://modowo-kolorowo.blogspot.com/
MMmm aż mam ochotę na pizzę :) No faktycznie to musiało nie być miłe :) Nie chciałabym takim butem dostać :D
OdpowiedzUsuńTak. Ale apetycznie wygląda ta pizza na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńHahahah :D
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dostać kopniaka butem z przyklejonym gó....
Fajny blog ;)
Zapraszam :
http://www.kevinpiszeblog.blogspot.com/
mniam!!!
OdpowiedzUsuń