środa, 9 stycznia 2013

Filmy i pytania.

Hejoł ;D
Od razu przepraszam za naszą nieobecność, jakoś nie miałyśmy chyba weny na pisanie, ale mam nadzieję, że to zmienimy.
Co tam u Was słychać??

Mamy do Was pytanie, a raczej prośbę....
Jakie znacie fajne filmy, które niedługo, albo już mają premierę, bo chcemy w poniedziałek jechać do kina, ale niestety nie wiemy na co. Pomożecie??

I tak pod wpływem nastroju mam do Was kilka innych pytań (ciągle tylko pytania ;D)
1. Jak często coś gotujecie?

2. Czytacie książki kucharskie od deski do deski?
3. Szukaliście kiedyś zdjęć np.: desek w google?
4. Lubicie ciepłe lody?
5. Mieliście kiedyś w rękach książkę dla mechanika?





No i przy okazji zapraszamy na twittera:

Niella: @N_i_e_l_l_a
Dara: @Swag_Poland
Miśka: @magicalkissing
Kasia: @KasiaSowiska

Follow Back <3

/Dara >.<

7 komentarzy:

  1. Filmy w kinie... ? Hmm... Ja bym poszła na "Zmierzch Przed Świtem" ale trzeba obejrzeć poprzednie 3 części bo nie będziecie wiedziały o co kaman. ;p Osp. na wasze pytanka:
    1. Rzadko, ale bardzo to lubię. ^.^
    2. Nieee!!!
    3. Nie? Nie wiem po co. xD
    4. Pośrednio, dużo bardziej wolę normalne. Mniam *.* <3
    5. Nie. :o ;)
    Hehe fajny pościk zapro do mnie: http://natonator.blogspot.com ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem Hobbit, Skyfoll?
    Jakie dziwne te pytania O.o
    1. Moje zdolności kulinarne ograniczają się do zrobienia jajecznicy i herbaty. Czegokolwiek się dotknę to spalę, czy coś takiego. Ale ostatnio zrobiłam omleta i nie był tak spalony jak poprzednie, więc jakoś dało się przełknąć.
    2. Od deski do deski nie, no chyba, że jestem głodna, wtedy lubię sobie popatrzeć na jedzenie i mi się odechciewa.
    3. Desek? Ale jakich desek? coś do gotowania czy może chodzi ci o Taylor? (tak, wiem mam dziwne poczucie humoru -.-)
    4. Nie cierpię. Ogólnie nie przepadam za słodyczami, ani w ogóle za czymkolwiek nie przepadam. Ostatnio trzeba mnie zmuszać żebym coś tknęła.
    5. W ręce może miałam, ale, chyba, nie pamiętam. Samochody jakoś mnie nie pociągają, a tym bardziej mechanika :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah ;D Ty to przynajmniej jajecznicę zrobisz ;* Chodziło mi o zwykłą deskę, taką z drewna co się z niej stł np robi ;)
      Masz świetne poczucie humoru, czekam na rodział u cb >.<
      /Dara >.<

      Usuń
    2. A po jaką kurkę wodną mi ta deska? Deska jak deska. Kurde zaczynam myśleć o deskach. A propos tych desek. Przypomniało mi się jak mojemu ojcu zachciało się powiększać garaż (nie wspominając, że i tak jest większy od mojego pokoju i salonu razem) i mój wujek wbił sobie gwoździa w palec i mu na wylot przeszedł i mój ojciec o mało nie zemdlał. Oczywiście musiałam się popisać znajomością otwierania saszetki z bandażem, która swoją drogą specjalnie nie chciał się otworzyć. Ale to tylko moje skojarzenia związane z deskami. Jajecznica jajecznicą. Jak miałam dwa latka to podpaliłam swój pokój. Ale to opowiadanie na inny wieczór :D Jejciu jak chaotycznie :D Za wszelakie błędy przepraszam, ale już nie chce mi się sprawdzać bo przysypiam przed monitorem.

      Usuń
  3. Być może blog Cię zainteresuje dlatego zapraszam Cię serdecznie.

    www.ppoolliicczzeekk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chętnie na Hobbita poszła.
    Teraz wyszedł film Sęp podobno fajny ;D
    http://blogzakreconejnastolatki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz tak jakoś jest (albo była) premiera Bejbi Blues :)
    Całkiem całkiem ,wybieram się jutro z przyjaciółmi
    Zapraszam na mojego bloga http://inna-a-nadal-taka-sama.blogspot.com/
    Dopiero zaczęłam ale miała już inny blog, więc sądze ze sie sprawdzę ;)

    OdpowiedzUsuń